馃摙 S膮 postacie powie艣ciowe,
fikcyjne twory autor贸w,
kt贸re zostaj膮 tak
bez reszty poch艂oni臋te,
wessane przez czytelnik贸w,
偶e wchodz膮 w
偶ycie powszednie, przypominaj膮 si臋
pami臋ci, znajduj膮 zastosowanie
w dowcipach, por贸wnaniach, przezwiskach i zabawach m艂odych,
a starszym daj膮 mo偶no艣膰
obserwowania otoczenia pod nowym
k膮tem widzenia.
„Ksi臋gi
D偶ungli" Kiplinga, z ich g艂贸wnym bohaterem,
Mowglim, dzikim ch艂opcem, porzuconym,
czy straconym w d偶ungli
przez rodzic贸w i
wychowanym przez gromad臋
wilk贸w — to
jest opowie艣膰, kt贸r膮 rozkoszuj膮
si臋 czytelnicy od lat 6-ciu do
60-ciu Nie da si臋 opisa膰 uroku,
艣wie偶o艣ci tajemniczego czaru tych anegdot o przygodach
„ma艂ej 偶abki" w艣r贸d jego
przyjaci贸艂 (zwierz膮t) i nieprzyjaci贸艂 (ludzi). Przyroda Indyj
dyszy ca艂em, pot臋偶nem tchnieniem podzwreotnikowego klimatu,
dziwne, niesamowite widma dawnej cywilizacji, poch艂oni臋tej przez bujn膮 wegetacj臋, ukazuj膮
si臋 w艣r贸d g膮szcz贸w d偶ungli: Pa艂ace dawnych maharad偶贸w, opanowane przez
r贸d Bandar —
log贸w, skarby, bezcenne dla ludzi, bezwarto艣ciowe dla zwierz膮t,
艣pi膮 tam snem wiecznym.
O Mowglim i
przygodach czyta艂oby si臋 ...10 tom贸w. Za ma艂o jest o nim, a jednak ile偶 si臋
mie艣ci utajonej tre艣ci w tych
„bajeczkach" do czytania dla najm艂odszej
nawet m艂odzie偶y
O Mowglim te偶, pisz膮c o
Kiplingu, chc臋 pami臋ta膰 przede wszystkiem. Bo to jest
historja „Cz艂owieka", rzuconego
nago na ziemi, pe艂nej
wrog贸w. Najsro偶sze bestje
ujarzmi... Sw膮 s艂abo艣ci膮
fizyczn膮? Nie, si艂膮 duszy
utajonej, o kt贸rei
nawet nie wie sam.
Ujarzmi, i podda sobie, wedle praw
Biblji, wszelkie zwierz臋. Pokochaj膮
go jego „poddani", i on tylko w艣r贸d nich znajdzie rado艣膰 偶ycia,
zastosuje si臋 do praw d偶ungli,
b臋dzie na czele zwierz膮t walczy艂 i zwyci臋偶a艂, by
uzna艂y, 偶e musi panowa膰 ten kto m膮drzejszy,
kto na wy偶szym szczeblu
w艣r贸d twor贸w boskich losem
umieszczony, kto umie w艂adz臋
w r臋ce wzi膮膰 i
podda膰 sobie otoczenie.
Anglja i Indje.
Mowgli i lud
d偶ungli czworonogi... Pycha i
rado艣膰 Cz艂owieka po艣r贸d zwierz膮t,
triumfalny 艣piew puszczy, rozrostu
i rozp艂odu, 艣piew niepowstrzymanej pot臋gi
natury, silniejszej od wszystkiego, ale
kt贸r膮 pos艂ugiwa膰 si臋 potrafi
tylko Mowgli, kt贸ry jest cz艂owiekiem, i
posiad艂, zdoby艂, podpatrzy艂
m膮dro艣膰 przyrody przez zespolenie ze zwierz臋tami, zrozumienie
ich m膮dro艣ci, praw i hase艂.
Wtedy s艂u偶y mu wszystko: i sep Chill w podniebnych szlakach i s艂o艅 Hathi z synami, kt贸ry wszystko wie, bo co jest, musia艂o ju偶 kiedy艣 si臋 zdarzy膰, i kobieco niewolnicza pantera Bagheera i brunatny, ci臋偶ki, poczciwy nauczyciel 偶abki, nied藕wied藕 Baloo, i w膮偶 — dusiciel, towarzysz przyjazny zabaw, a nawet jadowity nar贸d Kobr, strzeg膮cych skarb贸w bezu偶ytecznych, i bezmy艣lny, bez praw i sensu — nar贸d Bandar-log贸w, ma艂p psotnych i uprzykrzonych. Ale nade wszystko kocha Mowgliego i s艂u偶y mu gromada wilk贸w, kt贸ra go wychowa艂a, Szary brat i inni.
Przypadek zdarza, 偶e Mowgli z puszczy wychyla si臋 ku ludziom, bo przecie mimo poznania has艂a dla ca艂ej puszczy obowi膮zuj膮cego, „Ja i ty, jeste艣my jednej krwi" —- czuje w sobie inny jeszcze pierwiastek niepokoj膮cy. Ju偶 si臋 nie mo偶e zmie艣ci膰 w tym 艣wiecie, ci膮gnie go do innego, do innych uczu膰. Idzie wi臋c do wioski. Poddaje si臋 prawom ludzkim tak cierpliwie i uwa偶nie, jak uzna艂 prawa puszczy. I podczas, gdy tamto przystosowanie si臋 da艂o mu 偶yczliwo艣膰 i opiek臋 wszystkich mieszka艅c贸w d偶ungli — tu, w艣r贸d swego plemienia, swego „gatunku" spotyka krzywd臋, rany i gro藕b臋 艣mierci swojej i domniemanych rodzic贸w...
Ocala ich i
rozgoryczony, pe艂en wstr臋tu
wraca do puszczy,
a偶 do czasu,
gdy spotka 艣liczn膮 dziewczyn臋,
pokocha j膮 po ludzku,
oczarowawszy j膮, jak
b贸stwo le艣ne, ujrzane przy 艣wietle ksi臋偶yca... a dzieci
ich pilnuj膮 jego bracia — Wilki s艂uchaj膮
go po dawnemu.
To jest najpi臋kniejsze co
Kipling napisa艂. Urodzi艂
si臋 w Bombaju, i
nieraz wplata艂 wspomnienia
dzieci艅stwa i m艂odo艣ci
w swe opowie艣ci,
maluj膮ce ca艂膮 nami臋tn膮, gor膮c膮
jak na Anglika
mi艂o艣膰 do tej egzotycznej
ojczyzny. Pierwsz膮 powie艣ci膮 d艂u偶sz膮,
po nowelkach z 偶ycia
garnizon贸w indyjskich by艂a „艢wiat艂o,
kt贸re zgas艂o —
historja reportera wojennego i malarza zarazem, kt贸ry 艣lepnie
i niewidomy jedzie
na front, by zgin膮膰.
Napi臋cie dramatyczne jest w tej ksi膮偶ce wysokiej miary.
„Kim", opowie艣膰 o ch艂opcu,
z kt贸rego wywiad angielski robi szpiega
we w艂asnym kraju
na us艂ugach Imperjum,
jest typowym wytworem angielskiej
mentalno艣ci autora. Wszystko
jest miazg膮 pod
„buty, buty, buty" angielskie,
wszystko jest for England,
wszystko jest nic,
wobec tego „wszystkiego".
Nasun臋艂o mi si臋 por贸wnanie Marka Twaina „Przygody Tomka Sawyera”, rozkosznego 艂obuza, nafaszerowanego figlami, kt贸re z niego promieniuj膮 dzie艅 i noc, do sza艂u doprowadzaj膮c otoczenie, nie wiedz膮ce, co z tym wisielcem i jego kole偶kami pocz膮膰. To jest Ameryka. Ameryka艅ski, dziecinny, niefrasobliwy, prosty humor, na prostych 艣cie偶kach 偶ycia. Dzieci — to dzieci, m艂odzie偶 — to m艂odzie偶. Nikt nie zwala na barki dziecka. dlatego 偶e jest zdolne, ci臋偶aru s艂u偶by pa艅stwu, wyzyskuj膮c jego si艂y dla ta kich cel贸w.„ Kim" jest ciekaw膮 ksi膮偶k膮, ale niemi艂膮. Inne powie艣ci: weso艂a „Stalky and-Co" (sprawy m艂odzie偶y szkolnej), „Naszyjnik" — fantastyczna opowie艣膰 indyjska i du偶a liczba nowel, wykorzystuj膮cych cz臋sto motyw mi艂o艣ci tragicznej, beznadziejnej, id膮cej mimo wszystko ku celowi.
Niekt贸re niesamowite opowie艣ci Kiplinga (o oficerze, zakl臋ciem fakira zmienionym w tygrysa za profanacj臋 b贸stwa, o samob贸jcy z obrazem w oczach) nale偶膮 do najbardziej przejmuj膮cych w literaturze tego rodzaju. bezgraniczna mi艂o艣膰 pot臋gi Anglji. wiara w jej misj臋 imperjalistyczn膮, ub贸stwianie honoru, charakteru, zasad angielskich, jakie艣 przebywanie w anglosaskiej Walhalli, do kt贸rej dost臋pu inne narody mie膰 nie mog膮, chyba w znacznie ni偶szych rejonach — to si臋 przebija w dzie艂ach Kiplinga, tak w prozie jak i w wierszach, kt贸re te偶 pisa艂.
Nagroda Nobla by艂a wyrazem uznania tej ciekawej tw贸rczo艣ci, kt贸ra 艂膮czy艂a w sobie mi艂o艣膰 przyrody, (ale jak偶e inaczej, bardziej poga艅sko i mniej spo艂ecznie uj臋tej, ni偶 np. cudownie chrystusowa franciszka艅ska „Ksi臋ga z San Michele" Dr. Munthe), 艂膮czy艂a ub贸stwienie Imperjum z ukochaniem natury, prze偶ycia tragicznych mi艂o艣ci ze stalow膮 si艂膮 woli i poczucie najsurowsze honoru, z humanitarnem poczuciem obowi膮zku.
Nasun臋艂o mi si臋 por贸wnanie Marka Twaina „Przygody Tomka Sawyera”, rozkosznego 艂obuza, nafaszerowanego figlami, kt贸re z niego promieniuj膮 dzie艅 i noc, do sza艂u doprowadzaj膮c otoczenie, nie wiedz膮ce, co z tym wisielcem i jego kole偶kami pocz膮膰. To jest Ameryka. Ameryka艅ski, dziecinny, niefrasobliwy, prosty humor, na prostych 艣cie偶kach 偶ycia. Dzieci — to dzieci, m艂odzie偶 — to m艂odzie偶. Nikt nie zwala na barki dziecka. dlatego 偶e jest zdolne, ci臋偶aru s艂u偶by pa艅stwu, wyzyskuj膮c jego si艂y dla ta kich cel贸w.„ Kim" jest ciekaw膮 ksi膮偶k膮, ale niemi艂膮. Inne powie艣ci: weso艂a „Stalky and-Co" (sprawy m艂odzie偶y szkolnej), „Naszyjnik" — fantastyczna opowie艣膰 indyjska i du偶a liczba nowel, wykorzystuj膮cych cz臋sto motyw mi艂o艣ci tragicznej, beznadziejnej, id膮cej mimo wszystko ku celowi.
Niekt贸re niesamowite opowie艣ci Kiplinga (o oficerze, zakl臋ciem fakira zmienionym w tygrysa za profanacj臋 b贸stwa, o samob贸jcy z obrazem w oczach) nale偶膮 do najbardziej przejmuj膮cych w literaturze tego rodzaju. bezgraniczna mi艂o艣膰 pot臋gi Anglji. wiara w jej misj臋 imperjalistyczn膮, ub贸stwianie honoru, charakteru, zasad angielskich, jakie艣 przebywanie w anglosaskiej Walhalli, do kt贸rej dost臋pu inne narody mie膰 nie mog膮, chyba w znacznie ni偶szych rejonach — to si臋 przebija w dzie艂ach Kiplinga, tak w prozie jak i w wierszach, kt贸re te偶 pisa艂.
Nagroda Nobla by艂a wyrazem uznania tej ciekawej tw贸rczo艣ci, kt贸ra 艂膮czy艂a w sobie mi艂o艣膰 przyrody, (ale jak偶e inaczej, bardziej poga艅sko i mniej spo艂ecznie uj臋tej, ni偶 np. cudownie chrystusowa franciszka艅ska „Ksi臋ga z San Michele" Dr. Munthe), 艂膮czy艂a ub贸stwienie Imperjum z ukochaniem natury, prze偶ycia tragicznych mi艂o艣ci ze stalow膮 si艂膮 woli i poczucie najsurowsze honoru, z humanitarnem poczuciem obowi膮zku.
Pisarz o psychice
z艂o偶onej, a formie tak
prostej!
Brak komentarzy:
Prze艣lij komentarz