poniedziałek, grudnia 02, 2019

65-lecie urodzin Kiplina, 1930





Rudyard  Kipling,  czołowy przedstawiciel angielskiego  imperjalizmu w literaturze,  prawdziwy poeta pomimo swoich wybitnie politycznych nastrojów obchodzi za kilka dni  65-tą rocznicę swoich urodzin.

Od 20 już lat żyje Kipling  w swoim  domu  „Bateman",  stojącym  na  wsi  w  Sussex  i  nie chce  nikogo widzieć.  Na próżno próbują  rozmaici przedstawiciele prasy dokonać z  nim wywiadu.

  Żadnemu  z  nich  nie  udało  się dotychczas  wejść  do  domu  poety,  a  ci  chytrzejsi, którzy czyhali  na niego na drodze  wiejskiej, nie  mieli  również  szczęścia.  Jak tylko Kipling zauważył  ich  z  daleka, zawracał  na  miejscu i uciekał  w  towarzystwie swego psa,  który  ostrzega go przed grożącym  niebezpieczeństwem.

Nawet  mieszkańcy  wsi  Burwash  przylegającej  do  jego  domu nie  mają  odwagi  go  zaczepić, on zaś uznaje między nimi  tylko  dwóch,  a  mianowicie emerytowanych  robotników  drogowych Wiliama  Lavendera  i  Jerzego  Stonesstreet.  Ponieważ  Lavender  jest  głuchoniemy,  więc  świat nie  może  się  dowiedzieć,  o czem  z  nim rozmawia wielki  Kipling.

Tylko bardzo rzadko opuszcza Kipling dom, udając się do  Londynu,  gdzie odwiedza teatry, albo swego kuzyna, wodza  partji konserwatywnej Stanleya  Baldwina. 

Niezliczone  telegramy i listy, które otrzymuje w każda rocznicę swoich  urodzin,  pozostawia Kipling bez odpowiedzi.

Charakterystycznym  jest,  że nie interesuje się on również zupełnie towarzystwem im. Kiplinga, które ma na celu rozpowszechnianie jego dzieł. Jeszcze nigdy  nie zdarzyło mu się przyjąć jakiegoś członka tego towarzystwa,  lub odpisać mu na list.

Kto wie, czy na dnie tego dziwnego zachowania się nie leży  przede wszystkim  zraniona  miłość  własna.  Albowiem  jedyne  zaszczytne wyróżnienie,  jakie  Anglia  rozdaje oficjalnie swoim i  poetom,  a  mianowicie  tytuł  „poety  laureata”,  nigdy  nie zostało Kiplingowi udzielone.

Winę ponosi  tu prawdopodobnie jego radykalnie imperjalistyczne nastawienie,  które już od dziesiątek lat zmusza go do krytykowania każdorazowego rządu angielskiego za zbyt letnią politykę  kolonjalną.  Kiedy  swego czasu Kipling miał zostać po Tennysonie poetą-laureatem ,  sama królowa Wiktoria  odmówiła  udzielenia mu tego tytułu.  Prawdopodobnie  z tego powodu,  że w  jednej  ze swych książek,  zatytułowanej ”Ballady koszarowe”,  wyraża się z niezbyt wielkim  respektem o niejakiej „wdowie z Windsoru”.

Faktem  jest,  że  zagranica  okazała  Kiplingowi więcej  uznania,  niż jego ojczyzna,  o  której  ekspanzję  kolonialną  tak bardzo mu chodzi.  W roku  1907 otrzymał  Kipling nagrodę  Nobla  z  dziedziny  literatury,  co było dostatecznym  dowodem,  że  już  wtedy  uważano,    jego  działalność  literacka  ma  większe  znaczenie,  niżli  tylko angielskie i narodowe.

Józef  Rudyard  Kipling  urodził  się  30  grudnia 1865  w  Bombaju  w  Indjach  angielskich.  Ojciec jego  był  dyrektorem  muzeum  w  Lahore,  zaś matka miała również  zdolności literackie,  gdyż  Kipling  sam  przyznaje  się,  że  zapożyczył  kilka  wierszy  z  pisanych przez nią poezyj. 

Wykształcenie  odebrał  Kipling  w  Anglji  w  „United  Services  College",  instytucie,  przeznaczonym  dla  synów  urzędników  kolonjalnych.  Tam  zapewne wpojono  w  niego  zaczątek  tego  ducha  imperjalistycznego.  Który charakteryzuje  następnie  wszystkie  jego  poczynania.  Po  ukończeniu  studjów  powraca  Kipling  do  Indyj  i staje  się  współpracownikiem  dziennika  "Civil  and  Military  Gazette" w  Lahore,  następnie  zaś  dziennika  „Pioneer"  w  Alahabad. 

Opowiadają  o  nim, że  w redakcji  pisał  tak szybko  i tak nieuważnie,  iż atrament  z  jego  pióra  rozpryskiwał  się  na wszystkie  strony.  Było to źródłem wiecznej  irytacji  dla
naczelnego  redaktora,  który kładł największy nacisk  na  nieskazitelną  biel tropikalnych  ubrań  swoich  współpracowników.  Kipling  był  wiecznie  brudny  i  poplamiony  atramentem.

Po bardzo  długich  staraniach  udało  się  Kiplingowi  namówić pewnego  nakładcę  w  Bombaju do wydania  jego  pierwszego  dzieła  "Departmental  Ditties".  Jako  honorarium  otrzymał wtedy  500  rupij,  co  się  równa  mniej  więcej  1.500 złotych.  Następne  jego  utwory  „Proste opowiadania z gór”  i  „Trzej  żołnierze", przyniosły  Kiplingowi  już  tyle,  że  mógł  sobie  pozwolić  na  podróż  dookoła  świata.  W  ciągu  tej  podróży  poznał w  Stanach  Zjednoczonych  Karolinę  Balestier, 
swoją  późniejszą  żonę.

Po  dłuższym  pobycie  w  Anglji  udaje  się  Kipling  do  Afryki  południowej.  Jego  wybitna krótkowzroczność  nie  pozwoliła  mu  wziąć  udziału  w  wojnie  z  Boerami.  Tem  żywiej  brał  w  niej udział  swojem  piórem  i  naraził  się  wszystkim sportsmenom  angielskim ,  wytykając  im,  że  zamiast  iść  na  wojnę,  grają  w  kroketa  i  piłkę  nożna.

W czasie wojny światowej rozwinął  Kipling bardzo żywą działalność  propagandową,  a nawet wydał  kilka dzieł  strategicznych.  Syn  jego  John poległ we Francji.  Nawet  po zawarciu pokoju nie  mógł  się  Kipling  pozbyć  wojowniczego  ducha  i rozpoczął  atakować  Stany  Zjednoczone, twierdząc,  że za późno  wzięły  udział w wojnie.
Nie dalej jak przed  kilkoma  tygodniami  ukazał się wiersz  Kiplinga, w którym  poeta  atakuje postanowienie  rządu  angielskiego,  nie odbywania  więcej  uroczystości  pamiątkowej  u  grobu Nieznanego  Żołnierza w Londynie.
Wielki  samotnik  Rudyard  Kipling  jest więc —jak widzimy    ożywiony  typowo  angielskim duchem  wojowniczości.

I.K.C. 1930
(Zachowano pisownię oryginalną)

Brak komentarzy: